Ślady po trądziku nie muszą być wieczne


blizny po trądziku


Niektórym osobom może się wydawać, że nawet jak świat się skończy, niezależnie gdzie i kiedy oraz z jakiego powodu to nastąpi, to i tak pozostaną im ślady po trądziku. Jest to mniemanie raczej wybiegające zbyt daleko, świadczy ono jednak o sile desperacji i bezradności tych, którym owe ślady po trądziku pozostały.

Nie będziemy się też zajmować kwestiami życia po śmierci i ewentualnymi pozagrobowymi konsekwencjami sytuacji, gdy ślady po trądziku nie zostaną usunięte. Wizja życia pośmiertnego z tą szczególną pamiątką przebytej choroby wydaje się mało zachęcająca.

Wiem, wiem – tam w zaświatach powinniśmy już porzucić naszą ludzką próżność, a estetyka nie odgrywa żadnej roli. Chodzi przecież o piękno duszy, a na duszy ponoć ślady po trądziku nie zostają, a jedynie te po niegodziwych czynach.

Czy jednak to wszystko takie pewne? Zresztą nikt chyba nie chce czekać do końca świata ani nawet do dnia własnej śmierci. Przez najbliższe kilkadziesiąt lat mamy zamiar cieszyć się życiem, więc lepiej zastanowić się, jak zlikwidować ślady po trądziku.

To lepsze rozwiązanie niż snucie wizji o Czterech Jeźdźcach Apokalipsy, którzy przypadkiem przy drodze spotkali piątego, a zwał się on… Ślady po Trądziku (Nic w tym dziwnego, wszak trzech muszkieterów też było czterech, a czterech pancernych czasami trudno było zliczyć!) ;-)

Bardziej przyziemnie

Skoro już sprowadziliśmy ślady po trądziku do ich zwykłego wymiaru i do powszedniości, możemy się zastanowić, jak zakończyć ich „apokaliptyczną karierę”. Poglądowi, że pozostaną z nami na wieczność można przeciwstawić opinię, że zazwyczaj znikają same po kilku lub w ostateczności po kilkunastu miesiącach. Ta opinia jest w dużym stopniu zgodna z prawdą, ma jednak swoje słabe punkty.

Do jej podstawowych słabości można zaliczyć ten posty fakt, że nie zawsze ślady po trądziku same z siebie znikają. Czasem nieleczone mogą zostać nawet na wiele lat lub tak długo, jak to już zostało przedstawione powyżej. Dużo w tym zakresie zależy od: metody leczenia, ogólnego stanu skory, a nawet od rodzaju metabolizmu danej osoby i jakości spożywanych pokarmów oraz kosmetyków do codziennej higieny osobistej. Jest to więc wynik, na który składa się wiele niewiadomych.

Jeśli zamiast udać się od razu do lekarza z trądzikiem wypróbowywaliśmy „skuteczne domowe sposoby na trądzik”, to niestety, ale głębokie i dość widoczne ślady po trądziku mogą zostać na bardzo długo.

Trudno zachować minimum uczciwości i pozytywnie wypowiadać się o żywności dostępnej w naszych sklepach. Prawo nie pozwala nawet organom kontrolnym podawać do publicznej wiadomości nazw firm produkujących wyroby o wątpliwej jakości. W jakimś stopniu sytuację mogą ratować suplementy, ale one nigdy do końca nie zastąpią naturalnej żywności. Stąd prosty wniosek, że ślady po trądziku mające teoretycznie same zniknąć… nie znikają!

Pozostaje jeszcze kwestia pielęgnacji. Mydeł mamy w sklepach dużo i niełatwo wybrać to właściwe. Podobnie będzie z balsamami czy też płynami do kąpieli. W zależności od rejonu kraju, w jakim mieszkamy, stan wody także może budzić pewne zastrzeżenia i nie zawsze będzie to ciecz działająca kojąco. Do tego trzeba dodać jeszcze nasze ubrania.

Nie bez z znaczenia pozostaje materiał z jakiego zostały wykonane oraz proszki używane do ich prania. Noszenie takiej odzieży może powodować stałe, choć prawie niewyczuwalne podrażnienia, które tylko utrwalą ślady po trądziku. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się w tym wypadku podwójne płukanie jeśli nie całego prania, to chociaż bielizny.

Musze jeszcze dodać, że nie każdy chce czekać rok lub nawet półtora, aż wreszcie ślady po trądziku same znikną. O ile rzeczywiście znikną.

Bardziej konkretnie

Natomiast na same ślady po trądziku istnieje przynajmniej kilka metod bezpośredniego leczenia. Najmniej inwazyjne wydają się kosmetyki produkowane specjalnie w tym celu. Sprawdzają się dość dobrze pod warunkiem, że ślady po trądziku są dość słabe. W poważniejszych przypadkach trzeba uciec się do odpowiednich zabiegów z zakresu dermo-kosmetyki.

Te zabiegi to głównie mikrobrazja i dermabrazja oraz usuwanie laserowe. Zazwyczaj na ślady po trądziku lekarz dermatolog proponuje mikrobrazję, gdyż jest to dość bezpieczna forma delikatnego mechanicznego pillingu wykonywanego przy pomocy diamentowej głowicy lub kryształków korundu.

Dermabrazję wykonuje się ręcznie, zazwyczaj przy pomocy papieru chirurgicznego i pod znieczuleniem. Zwykle trzeba kilku zabiegów w przypadku obu tych metod. O tym, czy możemy się im poddać, decyduje lekarz.

Coraz popularniejszym sposobem na ślady po trądziku jest usuwanie ich laserem. Wypiera ono niebezpieczne i mało efektowne pillingi chemiczne. Można więc śmiało przyjąć, że jednak ślady po trądziku nie są wieczne. „Wieczne są tylko diamenty” – te do głowic wykorzystywanych w mikrobrazji, rzecz jasna.

Sprawdź: Derminax likwiduje blizny po trądziku

Prześlij komentarz

0 Komentarze