Przywykliśmy sądzić, że to, co wydawane jest na receptę, ma mocniejsze działanie i jest po prostu bardziej skutecznym lekiem. Natomiast zwyczajny lek na trądzik bez recepty, to lek tylko z nazwy, a raczej preparat wspomagający.
Nieświadomość konsumencka jest u ludzi nadal bardzo wysoka. Wierzymy w magiczne działanie recept, bo wydaje nam się, że za tym białym papierkiem stoi coś, co z pewnością pomoże nam się pozbyć choroby.
Jak wytłumaczyć więc to, że niepozorne specyfiki, które kupujemy ot tak sobie, mogą nas leczyć skuteczniej niż to, na co dostajemy receptę? Wszystko sprowadza się do indywidualnych właściwości naszych organizmów. Tak samo, jak każdy z nas jest inny, tak również każdy z nas reaguje inaczej na konkretny sposób leczenia.
Dla jednych niewystarczający będzie mega skuteczny środek, inni natomiast zadowolą się czymś o bardzo delikatnym działaniu. Sęk tkwi w tym, czy taki lek na trądzik bez recepty ma dokładnie to, czego potrzebuje nasz organizm. Skóra może przecież chorować z różnych przyczyn.
Raz będzie to niedobór cynku, innym razem problemy hormonalne i wzmożona produkcja łoju, a w jeszcze innym problem trądziku przeczosowego. Dlatego też nie ważne jest, czy kupujemy leki na trądzik bez recepty, czy na receptę, bo wszystkie mają zdolność do tego, żeby działać tak samo efektywnie.
Trudność tkwi jedynie w tym, żeby dobrać coś idealnego dla naszego organizmu i stosować to w odpowiedni sposób. Jeżeli się to uda, trądzik zniknie i już nigdy do nas nie powróci, a przynajmniej nie powinien.
Sprawdź: Dlaczego lekarze polecają Nonacne >>
0 Komentarze